środa, 14 stycznia 2015

Zoologia inaczej

Są takie dzieci, które lubią różne zestawienia, np. książki o ptasich jajach. Albo statkach, całe strony ilustracji. Nie mają one może zawrotnie szybkiej akcji, ale za to ilu bohaterów.

"Narwańcy, uwodziciele, samotnicy" to taka alternatywna systematyka. Bo w końcu Różowiutkie robią kompletnie inne wrażenie niż Majestatyczne. Górale są inni niż te, których już z nami nie ma (Nieodżałowane).

W naturalnych warunkach przyrody nie zdążymy zobaczyć żadnego ze zwierząt Niedoścignionych, ale Osiadłe można obejrzeć dokładnie. Śnieżnobiałe znikają w zaspach, a Nocne Marki świecą oczami. Są też specjaliści od architektury i od uwodzenia.

Gdzieś między Ośmiornicą olbrzymią a Dudkiem zwiastunem nieszczęścia można podziwiać olbrzymią różnorodność świata zwierząt. Każdy znajdzie coś dla siebie.

No i jeszcze ilustracje - takie w sam raz, pasują stopniem zakręcenia do zakręconej taksonomii.

Próbka z życia wzięta:
Mały Superbohater - my byśmy chciali takiego kota, co lubi jak go ciągniemy za ogon
MaTka - no jestem ciekawa skad taki kot
Mały Superbohater - no znamy takiego. Gepalda. Gepald lubi jak się go ciagnie za ogon
Księżna Piękna i Mądra - i można na nim pojechać
Mały Superbohater - ja i ty pojedziemy na gepaldu tak sybko a mama na gepadlu obok nas
Księżna Piękna i Mądra - a A obok twojej mamy
Mały Superbohater - nie A obok nas, żeby jej tyglys nie zjadł. Bo mamy tyglys nie zje , mama jest dolosła.
Księżna Piękna i Mądra - twoja mama jest dużym ludziem i tyglys nie je dużych ludziów
Mały Superbohater - i do słoni pojedziemy. A słoniu są fajne. Nie zją nas, tylko nas umyją.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz